Codziennie dbamy o włosy, o skórę. Zapomnieliśmy jednak, że to natura ma mnóstwo rozwiązań, z których możemy skorzystać. Możemy przecież unikać sztucznych dodatków i barwników. Nasza świadomość co do produkcji kosmetyków rośnie. Można to wszystko nazwać ekotrendem. Jest to bardzo modny obowiązek. Przykładem marki, która idealnie się wpisuje w ten opis jest Love Beauty and Planet.
Marka stara się pokazywać jak dbać o urodę zgodnie z naturą. Jak szanować nasze środowisko i przyrodę. Kosmetyki tej marki nie zawierają sztucznych barwników, stworzone zostały na bazie składników pochodzenia naturalnego. Dodatkiem kosmetyków jest masło muru muru, pochodzące z Amazonii, olej kokosowy z Filipin oraz masło Shea z Ghany i Burkina Faso. Składniki pochodzenia naturalnego wytwarza się z poszanowaniem zasad zrównoważanego rozwoju i środowiska.
Na pewno wegan i wegetarian, ucieszy to, że kosmetyki tej marki posiadają certyfikat niezależnej Europejskiej Unii Wegetariańskiej. Symbol V-Lebel gwarantuje, że kosmetyk nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Butelki i słoiki kosmetyków wytwarzane są w 100% z plastiku pochodzącego z odzysku. Nadają się one do powtórnego przetworzenia, a specjalna technologia pozwala na łatwe usunięcie z nich etykiet.
Ja miałam okazję przetestować linie Love Beauty and Planet z wodą kokosowa i kwiatem mimozy. Linia ta gwarantuje objętość dla cienkich włosów oraz więcej nawilżenia dla skóry.
Szampon i odżywkę możecie zakupić w Rossmanie, w cenie 34,99 za sztukę. Kiedy Twoim włosom brakuje objętości, sięgnij po szampon Love Beauty and Planet Volume and Bounty. Szampon nadający objętość z wodą kokosową został stworzony specjalnie do włosów cienkich, którym brakuje objętości.
Szampon rewitalizuje cienkie włosy, przywracając im zachwycającą sprężystość i witalność. Odżywka Love Beauty and Planet Volume and Bounty wzbogacona wodą kokosową i kompozycją zapachową kwiatu mimozy zawiera koktajl składników przywracających włosom objętość i wytrzymałość. Receptura zawiera wodę kokosową, często zwaną „niebiańską rosą" przez rdzennych mieszkańców Hawajów. Specjalna formuła ożywia i nawilża włosy, przywracając im objętość, miękkość i oszałamiający połysk bez obciążania.
Otrzymałam także balsam, który niesamowicie nawilża skórę. W paczce znalazł się również suchy szampon ,który o dziwo nie pozostawia białego osadu na włosach.
Jestem w trakcie testowania produktów, do tej pory sprawdzają się rewelacyjnie. Ich zapach jest przepiękny, wieczorem nie mogę się doczekać aż wreszcie użyję kosmetyków. Love Beauty and Planet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz