Na Blog Matters miałam okazję pojawić się w tamtym roku. Na blogu pojawiła się nawet relacja z Blog Matters 2017.
W tym roku spotkanie odbywało się nie w Mielnie, a w Sarbinowie. Do ostatniej chwili myślałam, że nie uda mi się pojawić. Mieliśmy mały wypadek drogowy i wyszłam ze szpitala akurat dzień przed całym wydarzeniem
Organizatorkami całego spotkania są Monika z bloga Konfabuła oraz Milena z bloga Cytryniaki.
W tym roku odbywało się ono w Sarbinowie, w Transgranicznym Centrum Edukacji Ekologicznej.
Podczas Blog Matters miałam okazję posłuchać kilku ciekawych prelekcji.
Pierwszą z nich było spotkanie z Leną Murawską, podzieliła się ona z nami materiałami, które powinny ułatwić nam planowanie naszych działać na blogu oraz w social mediach.
Kolejną było wystąpienie Pauliny Pamuły, która opowiadała nam o przygotowaniu webinarów. Ja na razie nie jestem jednak na tyle odważna, żeby pokazać się Wam przed kamerą.
Pojawiła się także Nieidealna Anna, którą czytywałam już przed Blog Matters. Jest ona wręcz idealnym przykładem jak stać się kimś, jeśli tego naprawdę chcemy.
Tego typu spotkania to jednak przede wszystkim świetna atmosfera i wspaniali ludzie. Ja poznałam kilka nowych osób, ale również zobaczyłam dziewczyny, które znałam wcześniej. Jako. że jesteśmy z różnych części Polski, dzięki takim spotkaniom mamy okazję się zobaczyć!
To zdjęcie chyba idealnie pokazuje nasze świetne humory podczas Blog Matters.
Partnerami wydarzenia byli:
Patronami wydarzenia byli:
Sponsorami wydarzenia byli:
A Wy jeździcie na tego typu spotkania dla twórców internetowych czy wolicie jednak działać tylko w swoim centrum dowodzenia?
Świetne są takie spotkania z tego co widzę. Gdy będzie w Warszawie chętnie się wybiorę
OdpowiedzUsuńW Warszawie co roku Meet Beauty :)
UsuńSuper wydarzenie na pewno- jeszcze nie uczestniczyłam w takim ,ale kiedyś na pewno bym chciała.
OdpowiedzUsuńŚwietnie dziewczyny, że się spotkały się. Lubię takie spotkania.
OdpowiedzUsuńFajnie,że w ciąży możesz jeździć na takie spotkania. Ja się bardzo źle czułam i całą ciążę leżałam.
OdpowiedzUsuńTo mój początek był fatalny, teraz poza bólem pleców i kopniakami w żebra jest w porządku :)
UsuńSuper, że udało Ci się dotrzeć na spotkanie <3
OdpowiedzUsuń